23 kwietnia 2017

...przesadę

Jakie bez przesady? Trzeba robić przesadę, żeby było coś...*

Czy aby na pewno? Czy nasze pokolenie, nasz świat nie przesadza właśnie z tym wyciskaniem na siłę z każdej chwili czegoś wartościowego? To bardzo stresujące. Z jednej strony doceniaj każdą chwilę z drugiej bądź codziennie lepszą wersją samego siebie. Czyli zwykłe lenistwo, potrzebne od czasu do czasu każdemu wpędza nas w poczucie winy. Bo tyle mogliśmy zrobić, tyle zdobyć, tak się rozwinąć. A może nie mogliśmy, bo nie mieliśmy już sił? Warto się rozwijać, ale też trzeba po prostu ŻYĆ. Drugiej młodości mieć nie będziemy.


Tekst z filmu "Wszystkie nieprzespane noce"

13 kwietnia 2017

...czas

Czasu jest tak mało. Staram się o tym nie myśleć. Bliska jestem paranoi. Po pierwsze przerażona jak przecieka mi przez palce, jak gna. Po drugie tak mocno pilnuję by nie zmarnować ani minuty i tak mi źle, gdy przebimbam jakąś chwilę. Błąd.

Nie ma po co gnać. Trzeba wyciskać z każdej chwili coś dla siebie. Im szybciej biegnę, tym szybciej on ucieka. Po co go gonić? Co jest na mecie? Nie chcemy mety... Chcemy tu i teraz.

Żyj. Nie błądź myślami, gdzie indziej, będąc tutaj. Pozwól sobie na bycie. Tylko 100% zaangażowanie w daną chwilę pozwala ją poczuć. Dobrze jest kolekcjonować wyjątkowe momenty, ale jeszcze lepiej w nich trwać. Doceniać póki są.





Wkręciło mi się, chociaż na tidalu mam oryginał, a nie wersję koncertową i ją dręczę;p