28 lipca 2016

...plany

Masz jakieś plany, jakieś marzenia, do czegoś dążysz, o coś się starasz, czegoś jesteś blisko. Nagle rezygnujesz. Dostajesz od życia coś czego nie planowałeś, czego się nie spodziewałeś, dostajesz dużo więcej niżbyś zdołał wymarzyć. Brać? Nie brać? Bierzesz. A potem budzisz się w tej nowej rzeczywistości i nie możesz odnaleźć siebie. Jak to zrobić? Chciałabym wiedzieć w czym tkwi problem.

Brak zdolności przystosowania się do zmian to problem. Niewdzięczny problem.

25 lipca 2016

...wyjścia

Człowiekowi się wydaje ze znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Ze nic nie możne zmienić. Ze nic od niego nie zależy. Kiedyś tak myślałam. Teraz wiem ze faktycznych sytuacji bez wyjścia w całym naszym życiu jest niewiele, a może nawet jedna - śmierć. Resztę możesz zmienić. A nawet jeśli to czego chcesz zależy od drugiej osoby, możesz zmienić do tego podejście i spróbować osiągnąć to coś bez niej. Nie można się zamykać na inne rozwiązania. Nie można tez myśleć, że coś się ma na stałe.

Patrze na swoje życie wstecz i widzę jak błądziłam. Widzę ile wkładałam energii w rzeczy, które potem nie miały żadnego znaczenia. Ale skąd w danym momencie mamy wiedzieć co to znaczenie ma, a co nie? Tego nie wiemy. I jak tu nie błądzić?

7 lipca 2016

...moje epizody

Pewne zoo chce zaprojektować bilet. Wysłali projekt złej jakości, po wymianie kilku maili na ten temat piszę:

- czy moglibyśmy liczyć jednak na oryginalne zdjęcia od Państwa?

Otrzymuję odpowiedź po kilku godzinach:

- Zdjęcia mamy przesłać pocztą?

Zaczynam się bać czy nie przyprowadzi nam tego aligatora i słonia z Płocka do biura we Wrocławiu.

....kogoś bliskiego

Nigdy nie ucz się ludzi na pamięć. Pozwól im siebie zaskakiwać. Wtedy nie będzie możliwości, że Cię znudzą. Nikt nie jest taki sam przez całe życie. Codziennie poznawaj od nowa. Otwórz się na to.

Obserwuj bliską osobę, spróbuj zauważyć co czuje, co robi, jak patrzy dzisiaj na Ciebie.

Nic gorszego jak ktoś podchodzi do Ciebie z myślą, że wszystko o Tobie już wie, zna Cię lepiej niż Ty siebie znasz. Tak robią matki. Kilka lat nie mieszkacie razem, gadasz z nimi o tym co w pracy czy dobrze w domu i jak się ma babcia. A ona i tak WIE i tak ZNA Cię najlepiej. Gówno prawda.

Sam siebie do końca nie znasz, więc jak możesz twierdzić, że wiesz już wszystko o tej drugiej osobie. Bo co? Codziennie odkłada szczoteczkę w to samo miejsce, wiesz jaką kawę pije i ile słodzi? Bo znasz pozycję, w której najlepiej lubi spać, ulubiony film i kiedy ma chandrę? To nic nie znaczy.

Dlaczego ludzie lubią początki związków? Bo jest ktoś kogo interesują, kto ich poznaje, kto chce coś o nich wiedzieć. Nigdy nie zakładaj, że wiesz wszystko. To pierwszy krok do znudzenia.