18 listopada 2015

...jesień

Nie lubię tych jesiennych nastrojów. Człowiekowi odbija.

Dzisiaj zobaczyłam dziecko w windzie i cieszyłam się do niego jak pojebana. 

Zło nadchodzi.

Ostatnio takie zapędy miałam dwa lata temu. Też jesienią! Wtedy to sprawiliśmy sobie pieska. Wszystko by było może i dobrze, gdyby piesek nie był wielkości konia.

Jesień to zuuuuułooooooo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz