10 grudnia 2015

...życie

Dzwoni budzik – 6:30. Oj, jeszcze pośpię 5 minutek.
Patrzę na zegarek w pracy – 10. Tak, jeszcze dużo czasu zostało do tego bym wyszła.
12. Za chwilę coś zjem.
14. Jeszcze troszkę i wyjdę.
15. Za chwilę wyjdę.
17. Pies, obiad, sprzątanie, spacer z psem.
O nie już 21!? Poczytam, poćwiczę, na film już za późno.
22:40. Kiedy to minęło? Miałam poczytać, poćwiczyć…
23:30. Dobra idę spać, nic dzisiaj nie zrobiłam. Jutro zrobię.


Byle do 16, byle do weekendu, byle do jutra, byle jak, byle co. A kiedy będzie czas na życie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz