Pozwolę sobie przytoczyć kilka wypowiedzi profesora:
"Ojczyzna to jest zbiorowa duma, ale to może i być zbiorowy wstyd".
"Ja kategorycznie wypraszam sobie rządzenie Polską przez niekompetentnych ludzi, działaczy partyjnych, niekompetentnych dyplomatołków".
„<<Dla mnie niech będzie Żyd, niech będzie Turek, aby był wypłacalny.>> To znaczy było to w skrócie myślowym: niech będzie odpowiedzialny, solidny, uczciwy, wiarygodny – ja tak to rozumiem.” Mówi profesor Władysław Bartoszewski przypominając sobie wypowiedź swojego ojca.
Ten film to taki przekrój historii Polski, przekrój kilku pokoleń. Opowiada Bartoszewski, który ma niewiarygodnie dużo energii, a mówi tak szybko jakby bał się, że nie zdąży. To człowiek, który ciągle ma coś do zrobienia. Film polecam. A przypadkiem zauważyłam, że narratorem jest mój ulubiony aktor z naszego teatru;) Wiedziałam, że ten głos mi kogoś przypomina;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz